Problemy zespołów Caterhama i Marussia, które nie wybierają się do Austin, postawiły Formułę 1 w niezręcznej sytuacji jeżeli chodzi o procedurę sesji kwalifikacyjnej.
Co więcej Sebastian Vettel już zapowiedział, że również nie weźmie udziału w kwalifikacjach, gdyż jego ekipa przed GP USA wymieni w jego aucie całą jednostkę napędową, co będzie skutkowało startem z alei serwisowej. W czasówce weźmie więc udział tylko 17 kierowców.Podział poszczególnych sesji kwalifikacyjnych wchodzących w skład sobotniej rywalizacji bezpośrednio w regulaminie przewiduje jedynie opcje dla 26, 24, 22 i 20 bolidów w stawce. Przepisy przewidują jednak możliwość zmiany w przypadku zaistnienia takiej potrzeby.
Media spekulują już na temat możliwości rozwiązania tego problemu, jednak oficjalna decyzja prawdopodobnie najwcześniej będzie mogła zostać rozwiązana przez sędziów dopiero dzisiaj (czwartek) po południu.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zachowanie obecnej procedury, czyli po Q1 i Q2 odpadać będzie po 4 kierowców, tak aby w Q3 cały czas rywalizowała 10 najszybszych zawodników.
30.10.2014 12:08
0
NO spoko... Jeszcze Maldonado się po drodze rozbije w ostatnim treningu zabierając ze sobą dwóch kolejnych i będą jaja dopiero...
30.10.2014 13:55
0
a nie lepiej zrobic dwie sesje po pół godziny?? było by ciekawiej połowa odpadła by w Q1 a druga połowa w Q2 rywalizowała by o PP
30.10.2014 14:15
0
Ja bym to tak widział: Q1 - 18 kierowców, 30 minut Q2 - 10 kierowców, 15 minut
30.10.2014 18:56
0
Jeśli bierze udział 17 kierowców, a w Q1 i w Q2 ma odpaść po 4, to jakim cudem w Q3 będzie 10 zawodników? Coś mi nie pasi ta matematyka :D
30.10.2014 19:28
0
@4 Bo de facto w Q1 jest 18 kierowców, to że jeden zapowiedział, że nie weźmie udziału nie oznacza, że można go pominąć. No i mamy 18-4=14-4=10.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się